Warning: Zend OPcache API is restricted by "restrict_api" configuration directive in /home/slawomirxv/www/libraries/vendor/joomla/filesystem/src/File.php on line 337
Dlaczego to mi się zdarzyło? - Sławomir Zygmunt - muzyk, kompozytor, dziennikarz

logo

Do czego było mi to potrzebne?
Żeby się ostatecznie uwolnić od trudnych związków warto zbadać, jaka część naszej psychiki chciała się w nich ujawnić. Do czego dążyliśmy dając się zaczarować słowami, gestami, nastrojami.
– Dla mnie bardzo ważny był ton głosu mojego byłego męża. Taki stanowczy, nieco modulowany, boski – przypomina sobie Iwona. – Tym eleganckim głosem mnie ujął. Tym samym głosem mówił mi też potworne, raniące słowa krytyki. Najczęściej zawoalowane, nie wprost, co było zupełnie nie do zniesienia. Nie wiedziałam jak reagować na tę podwójność. Ale gdy w pracy terapeutycznej naśladowałam ten ton, powtarzałam i po swojemu rozwijałam zawartą w nim elegancką jakość poczułam stojącą za nim moc. W elegancji i pewności był "ten lepszy świat": siły, godności i szacunku dla siebie, którego tak mi brakowało od dzieciństwa. Takiej mocy potrzebowałam i wreszcie ją odnalazłam. Nie potrzebowałam już innej osoby, by mi ją dawała. Początkowo przywoływałam ten ton, by na nowo czuć siłę. Teraz nie muszę już tak mówić, bo moc jest przy mnie, gdy dbam o zachowanie godności, szanuję innych. A "lepszy świat" mam też w teatrze, gdzie podjęłam dodatkową pracę. To niesłychane, jak taki wgląd może uwolnić ze związku. Można samemu zadbać o współuzależnienie, uzależnienie, alkoholik, alkoholizm, pracoholizm, hazard, adrenalina, DDA, AA, dorosłe dziecko alkoholika, psychologia zorientowana na proces, Elżbieta Królak, psychoterapia, psychoterapeuta, terapia uzależnień, symptomy, podwójne komunikaty, grupa terapeutyczna, energia, jasne sny, związek, psychika, seksoholik, lekoman, używki, neurotyk, toksyczny, ból, radość, życie,uczucie, miłość, upokorzenie, lekceważenie, uzależnienie, ton głosu, świat, ludzie, dzieciństwo, bolesne skurcze, relacje, siła, mąż, żona, tęsknota, związek, symptom, oddalenie, chłód, etat, praca to, co ważne, wnieść to w życie, a nawet odnaleźć w związkach z innymi ludźmi. Już w końcowym etapie terapii miałam kobiece dolegliwości hormonalne. Musiałam się poddać zabiegowi. Poczułam się po nim oczyszczona z wieloletnich upokorzeń, złości do ludzi i świata. Pamiętam, że pracując nad tym symptomem (to były bolesne skurcze) psychologicznie poczułam w sobie harmonię, piękno, a potem tęsknotę za takim światem wokół siebie. Dziś wiem, czego pragnę i mam moc, by to realizować. Nie pozwalam się źle traktować. Mówię bez oporów: nie zgadzam się! Już nikt nie zdobędzie władzy nade mną. Przychodzą do mnie uczucia i potrzeby tak odważne, że aż nie mogę uwierzyć, że to ja.


Tak właśnie jest, gdy pracujemy metodami psychologii zorientowanej na proces. Informacja, która jest ważna dobija się do głosu i przejawia się na różne sposoby w snach, symptomach, relacjach – wyjaśnia Elżbieta Królak. – Tęsknota Iwony za lepszym światem ujawniała się w jej jasnych snach wokół byłego męża, w relacjach i  w symptomie cielesnym, aż wreszcie dokonała się zmiana. Dzisiaj Iwona żyje lepiej, docenia to, że poczuła w sobie siłę, która pozwoliła jej zdystansować się od tak ważnego do niedawna przekonania, że żyć można tylko we dwoje.

Anna Ławniczak