Sięgając po twórczość poetów tej miary i kulturowej rangi, co Krzysztof Kamil Baczyński, artyści narażają się na możliwość wpadnięcia w rozliczne pułapki. Tymczasem „Elegia o chłopcu polskim” jest dowodem na to, że Sławomir Zygmunt potrafi ich uniknąć. W efekcie powstała płyta, która pozwala raz jeszcze zagłębić się w poezję Baczyńskiego. Sławomir Zygmunt swoją muzyką nie deprecjonuje bowiem wartości tekstów poety, nie zagłusza ich niepotrzebnie, ale – co istotne – wręcz potrafi je uwydatnić, nie tracąc przy tym autorskiego charakteru krążka.
Dzięki temu nadzwyczaj sprawnemu połączeniu zdolności muzyka oraz wartości poezji autora, słuchacz może odkrywać – po raz pierwszy albo na nowo – wielorakość odcieni twórczości czołowego przedstawiciela pokolenia „apokalipsy spełnionej”. To poezja smutku i radości, poezja tęsknoty i nadziei, lęku i odwagi. Być może ktoś stwierdzi, że dotyczy czasów dawno minionych, że jest już anachroniczna i przebrzmiała, ale przecież tak naprawdę posiada w sobie cenny pierwiastek uniwersalizmu.

Sławomir Zygmunt udowodnił zaś, że wiele lat po wojnie wiersze Krzysztofa Kamila Baczyńskiego można śpiewać bez zbędnego patetyzmu i katastroficznego tonu, ale w taki sposób, aby współczesny słuchacz dostrzegł ich aktualność. Stało się tak przede wszystko dlatego, że autor płyty subtelnie wyeksponował ten odcień poezji Baczyńskiego, który dzisiaj powinien wzbudzać wielki podziw – okazuje się bowiem, że pośród śmierci i zgliszczy młody poeta potrafił w niezwykły sposób pisać o miłości.

Sławomir Kruczek, Radio RDN Małopolska, sierpień 2015