U korzeni bluesa
RZECZY, KTÓRE ROBISZ W DENVER BĘDĄC MARTWYM - dramat sensacyjny, USA 1995, reż. Gary Fleder. Coraz częściej w filmach klasyczną, instrumentalną ścieżkę dźwiękową zamienia się na serię przebojowych piosenek. Dobrze, jeśli są utrzymane w klimacie filmu. Gorzej, gdy kompletnie nie przystają do niego i stają się zestawem różnych stylistycznie utworów. W przypadku filmu Gary Fledera na szczęście tak nie jest. W zasadzie płyta utrzymana jest w klimacie bluesowo-rockowym. Z dwoma wyjątkami: piosenka „You're Nobody Till Somebody Love You" w wykonaniu Deana Martina to - bardzo charakterystyczna dla tego artysty - sweet music. Zaś „Falsom Prison Blues", w wykonaniu Johny Casha, bluesa ma tylko w tytule, bo jest to typowa piosenka country.
Plytę otwiera świetna ballada „Jockey Fuli Of Bourbon", Toma Waitsa. Waits to niespokojny duch: muzyk, aktor i pisarz. W swojej muzycznej twórczości czerpie i z songów Kuna Weilla, i z bluesa, i z folk music i z jazzu, dlatego trudno jest jednoznacznie określić jego utwory. „Jockey Full Of Bourbon" Waits śpiewa schrypniętym, jakby zniszczonym głosem, momentami właściwie w przejmujący sposób szepcze. „Mile High" w wykonaniu zespołu Morphine to również utwór z pogranicza jazzu i rocka, z mocno wyeksponowanym basem i sekcją instrumentów dętych. Pozostali wykonawcy: Freedy Johnston, The Neville Brothers,Dishwalla, Buddy Guy, Big Head and the Monsters, Apa Hangers, Jimmy Reed, Blues Travels i Warren Zevon grają bluesa, rhythm and bluesa i rock and rolla.
Najlepsze na płycie są dwa bluesy Buddy Guya, fantastycznego gitarzysty i wokalisty. Czarnoskóry Budy Guy należy do największych postaci tzw. chicagowskiego bluesa. Jego technika grania na gitarze wywarta ogromny wpływ na styl gry wielu muzyków. Czerpali z niego i Eric Clapton, i Jeff Beck, i Mark Knopfler. Pierwszy utwór w jego wykonaniu — „Born Under A Bad Sign" — nagrany z zespołem The Neville Brothers, to dynamiczny blues o riffowej budowie i bogatej melodyce partii wokalnych. Pierwsza gitara gra prosty, melodyjny temat, na który Buddy Guy nakłada efektowne, śpiewne solówki na drugiej gitarze. Na końcu utworu dochodzi do zaskakującego dialogu między gitarą a vocalem: Guy gra solówki na gitarze, i następnie powtarza je głosem. Przeciąga frazę, śpiewa falsetem. „She's Is A Superstar", bardziej dynamiczny, utrzymany jest w stylistyce utworów Jimmi Hendrixa. Rozpoczyna go prawdziwa burza wysokich dźwięków, z której wylania się szybka solówka na gitarze. Blues ma typową konstrukcję ABAB, przy czym solówki za każdym razem są inne, coraz bardziej „gorące", ostrzejsze.
Dzięki utworowi „Take Out Some Insurance On Me, Baby" — w wykonaniu Jimmiego Reeda - sięgamy do korzeni bluesa. Nieżyjący już, czarnoskóry Reed pochodził z delty Missisipi, gdzie zdaniem badaczy narodziła się ta muzyka. Był mistrzem gry równocześnie na gitarze i harmonijce ustnej. Mimo że nie miał wielkiego głosu, był jedną z największych indywidualności bluesa i rhythm and bluesa, pierwszym wykonawcą, który osiągnął popularność w całych Stanach. „Take Out" to klasyczny blues zaśpiewany niskim, chropawym głosem z charakterystycznym bluesowym przeciąganiem frazy.
Sławomir Zygmunt, KINO 1996