Znów przeskoczyliśmy w czasie o jedno oczko. Według naszego kalendarza. Tuż za rogiem czeka jeszcze chiński Nowy Rok i po Roku Psa dostaniemy się we władzę innego zwierzaka. Znaki na chińskim niebie pokazują, że od lutego nasz nastrój będzie kicał zakosami jak Biały Królik.
Strategia na ten rok to postawić na wyostrzenie wszystkich zmysłów i intuicji. Liczy się właściwa ocena sytuacji, umiejętność godzenia przeciwieństw i znalezienie norki, w której można się schronić przed niebezpieczeństwem. Chińscy astrolodzy przestrzegają jednak, że Królik to nie ostryga i powinien rozwiązywać problemy zamiast chować się przed nimi. Pobyty w norce trzeba więc skrócić do minimum i wypełnić aktywną pracą umysłową nad problemem. Jeśli pozwolimy sprawom rozwiązywać się samym, to możemy nie być zadowoleni, zwłaszcza w następnym 2012 Roku Smoka. Straszą tym rokiem wszyscy, jak mogą: że koniec kalendarza Majów, fikołki biegunów Ziemi i wielka ewakuacja kosmitów. Nasze zadanie to nie poddać się panice ani strachom i dotrzeć do głębokiej natury Królika – pełnej spokoju, cichej i czystej jak śnieg w piosence Sławka Zygmunta, właśnie "Snieg". Posłuchajcie i popatrzcie na zdjęcia w naszej ruchomej galerii.
Anna Ławniczak,
redaktor naczelna