logo

Srebrny Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis dla Sławomira Zygmunta
Sztuka teatralna Sławomira Zygmunta - premiera 2 sierpnia 2024
Nowa powieść Sławomira Zygmunta
Paryż dla tych, co odeszli
Sławomir Zygmunt - nowa płyta Wódeczko, wódeczko
Teledysk Koledzy płyną na ostatni rejs promujący płytę Wódeczko, wódeczko
Sławomir Zygmunt - Wódeczko, wódeczko
Bajka Przygody żółtego bałwanka z muzyką Sławomira Zygmunta
Nowa powieść Sławomira Zygmunta
Sławomir Zygmunt - Na balkonie
Na koncert Sławomira Zygmunta - Jubileusz 40-lecia pracy artystycznej zaprasza Sławek Wierzcholski
NEW ALBUM OF SŁAWOMIR ZYGMUNT PODARUJ JEJ WRZOS / NOWA PŁYTA SŁAWKA ZYGMUNTA PODARUJ JEJ WRZOS
Nowa płyta Sławka Zygmunta: Dokąd idziesz? Do słońca! / Sławomir Zygmunt śpiewa piosenki Edwarda Stachury
Sławomir Zygmunt - Biała lokomotywa
Teledysk "Biała lokomotywa" promujący płytę "Dokąd idziesz? Do słońca", zrealizowany przez Krzysztofa Wiśniewskiego, stachuriada.pl

slawek1

Piosenkarz

ksiazki

Multimedia

media

koncerty

dziennikarz

ciało umysł dusza

Kalendarz wydarzeń

Pn Wt Śr Cz Pt So N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30

Facebook, autoterapia, lustra, lustro, lekarz, szef, mechanizm, sesjmograf, materiał, walka, wartość, przeciwnik, pochwała, kaprys, stres, pytanie, piekno, ludzie, samopoczucie Ostatnio na naszej stronie na Facebooku ktoś napisał, że jesteśmy najlepszymi lekarzami samych siebie. Ale ja się upieram, że w autoterapii bardzo pomagają nam inni ludzie. Są wspaniałymi lustrami, sejsmografami, materiałem porównawczym, który pomaga odkryć różne głęboko pochowane w nas skłonności czy mechanizmy. Świetnym nauczycielem może być nawet szef, który wydaje się najgorszy na świecie. Pod warunkiem, że często zadajemy sobie pytanie – dlaczego? Dlaczego tak się wkurzam, dlaczego przeżywam właśnie takie uczucia, dlaczego pcham się właśnie w takie sytuacje?


Ja, właśnie w ten sposób, odkryłam niedawno, że swoją wartość czuję najlepiej w walce, kiedy mam kwestionującego ją przeciwnika. Albo przeciwnie, gdy jest ktoś, kto mnie chwali i docenia. Pierwszy sposób robienia sobie dobrze jest okropnie niszczący, bo po potyczkach i wojnach czuję się wypalona i boli mnie całe ciało ze stresu. Drugi jest bardzo przyjemny do momentu, gdy któregoś pięknego dnia zabraknie pochwały. Oba uzależniają moje najgłębsze poczucie siebie od innych ludzi i ich kaprysów. Dlaczego tak robię i jak moje samopoczucie uniezależnić od innych? Odpowiedź jeszcze przede mną. Jak coś wymyślę, to powiem. 

Anna Ławniczak,
redaktor naczelna