
Co jest takiego fascynującego w pustyni? Jest czysta. To dialog z filmu "Lawrence z Arabii". Ja dodałabym, że oczyszczająca. Oczy odpoczywają od masy szczegółów atakujących je w miastach. Komórka nie ma zasięgu.
Noc rozświetla ognisko i światło księżyca odbijające się od   piasku. Na pustyni wszystko widać wyraźniej, zauważa się więcej, a jeśli   ktoś chce, może usłyszeć samego siebie. Nie dziwię się, że pokolenia   ludzi na pustyni szukały mądrości i odrodzenia. Nie każdy co prawda jest   Chrystusem, by po wyciszeniu wśród wydm zostać zbawcą. Ale kiedy   dotknie się prostoty życia koczownika widać jak wiele rzeczy w naszym   życiu jest zbędnych, głupich, niepotrzebnych. Nie trzeba ze wszystkiego   korzystać tylko dlatego, że jest.  
Anna Ławniczak,
redaktor naczelna

