logo

Srebrny Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis dla Sławomira Zygmunta
Sztuka teatralna Sławomira Zygmunta - premiera 2 sierpnia 2024
Nowa powieść Sławomira Zygmunta
Paryż dla tych, co odeszli
Sławomir Zygmunt - nowa płyta Wódeczko, wódeczko
Teledysk Koledzy płyną na ostatni rejs promujący płytę Wódeczko, wódeczko
Sławomir Zygmunt - Wódeczko, wódeczko
Bajka Przygody żółtego bałwanka z muzyką Sławomira Zygmunta
Nowa powieść Sławomira Zygmunta
Sławomir Zygmunt - Na balkonie
Na koncert Sławomira Zygmunta - Jubileusz 40-lecia pracy artystycznej zaprasza Sławek Wierzcholski
NEW ALBUM OF SŁAWOMIR ZYGMUNT PODARUJ JEJ WRZOS / NOWA PŁYTA SŁAWKA ZYGMUNTA PODARUJ JEJ WRZOS
Nowa płyta Sławka Zygmunta: Dokąd idziesz? Do słońca! / Sławomir Zygmunt śpiewa piosenki Edwarda Stachury
Sławomir Zygmunt - Biała lokomotywa
Teledysk "Biała lokomotywa" promujący płytę "Dokąd idziesz? Do słońca", zrealizowany przez Krzysztofa Wiśniewskiego, stachuriada.pl

slawek1

Piosenkarz

ksiazki

Multimedia

media

koncerty

dziennikarz

ciało umysł dusza

Kalendarz wydarzeń

Pn Wt Śr Cz Pt So N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30

CUDny kasztanowiec

Kiedyś rozmawiałam z człowiekiem, co pływa z rekinami. Z jakim zachwytem opowiadał o zwierzętach, których wszyscy się boją! Podobno rekiny mają wewnętrzny detektor, którym odczytują emocje, głównie strach (chyba w skórze, ale tego już dobrze nie pamiętam). Kiedy się boimy, to je prowokujemy. Jednak można do nich podpłynąć, i choć o przyjaźni, nawet szorstkiej, nie ma pewnie mowy, to nie trzeba zaraz do rekinów strzelać.


Mój rozmówca, o ile dobrze pamiętam inżynier, nie był skory do opowiadania co czuje, gdy tak pływa w sąsiedztwie tych drapieżników. Ale poza chęcią podniesienia sobie poziomu adrenaliny był tam też zachwyt, szacunek i wiedza. Można tak? Bez karabinu, harpuna, trąbienia i bigosu? Można. A jednak ciągle jest pełno facetów, co strzelając do zwierzęcia czują się mężczyznami. A czasem zdarzają się takie czubki, jak jeden uczestnik safari, który zaskarżył biuro podróży, bo nie ustrzelił w Afryce słonia z kłami, tylko jakiegoś wybrakowanego bez. Zapłacił i wymaga! Na szczęście sąd, w powykręcanym prawniczym języku, kazał mu się puknąć w głowę. Są jeszcze jakieś resztki sprawiedliwości na tym świecie.

Anna Ławniczak,
redaktor naczelna