W Kazimierzu Dolnym
Do Kazimierza Dolnego po raz pierwszy pojechałem w lipcu 1981 roku. Namówił mnie na ten wyjazd mój przyjaciel, Jacek Kott. Nie spodziewałem się, że aż tak wpłynie to na moje późniejsze życie. Kazimierz Dolny (zobacz zdjęcia w Galerii) mnie zauroczył, zniewolił, rozkochał w sobie, że już na zawsze pozostałem mu wierny. Już pierwszego dnia poznałem wspaniałych ludzi, z którymi spotykałem się w Miasteczku nad Wisłą przez wiele lat. Potem, co nieuchronne, nasze drogi się rozeszły, ale z większością przyjaźnię się do tej pory.
Po 25 latach od tamtego pierwszego pobytu postanowiłem uwiecznić, i miasteczko, i moich przyjaciół w piosence. Tak powstała
 
BALLADA O KAZIMIERZU DOLNYM
słowa/muzyka: Sławomir Zygmunt
piosenka pochodzi z płyty „Kiedy idę ulicą”
 
1. Z Puław to już bardzo blisko, droga biegnie razem z Wisłą,
zdążysz zmówić dwa pacierze, już Kazimierz wita ciebie
Sporo czasu tam spędziłem i miłości dwie przeżyłem, 
mądrych ludzi zapoznałem, których przyjaźń pozyskałem

Ref.: Gdy Kazimierz, gdy KazimierzSławek w Kazimierzu Dolnym ze snu budzi się,
w blasku słońca, w wiatru szumie, wtedy żyć się chce

2. Duraj, grywał kiedyś bluesy, tak, że smutek znikał z duszy,
lecz straciłem już nadzieję, bo on nie gra – teraz sieje
Janusz „Wrona” za lasami, nigdy już nie będzie z nami,
wciąż pracuje nad wymową, wieżę Eiffla ma nad głową

Ref.: Gdy Kazimierz, gdy Kazimierz do snu kładzie się,
w mroku nocy, mgłą osnuty, wtedy żyć się chce

Sławek w Kazimierzu Dolnym po latach
3. A dziewczyny jak maliny spoważniały, mają dzieci
i udają że nie znają, kiedy idę im naprzeciw
Ela siedzi w polityce, a Beata uczy w szkole, a
Titina rozmarzona, męża znaleźć wciąż nie może

Ref.: Gdy Kazimierz, gdy Kazimierz ze snu budzi się,
w blasku słońca, w wiatru szumie, wtedy żyć się chce

4. Kott na studia wreszcie poszedł, Jurek firmy ciągle zmienia,
Marka mocno pokręciło, boi się własnego cienia
Mariusz ponoć pisze wiersze, Paweł zajął się plastyką, 
Andrzej ciągle szuka pracy, Bubu żyje swą muzyką

Ref.: Gdy Kazimierz, gdy Kazimierz do snu kładzie się,
w mroku nocy, mgłą osnuty, wtedy żyć się chce

5. Inne czasy, inni ludzie, świat się kręci, świat się zmienia,Sławek w Kazimierzu Dolnym
nie wiem czemu jest mi smutno, przecież wciąż mnie nosi ziemia
Sam zostałem z tej gromady i w Rynkowej siedzę blady,
o nich wszystkich sobie myślę, pijąc piwo, jedząc wiśnie

Ref.: Gdy Kazimierz, gdy Kazimierz ze snu budzi się, w blasku słońca, w wiatru szumie, wtedy żyć się chce
Ref.: Gdy Kazimierz, gdy Kazimierz do snu kładzie się, w mroku nocy, mgłą osnuty, wtedy żyć się chce
Ref.: Choćby wojny i zarazy miały na nas spaść, to Kazimierz, to Kazimierz będzie wiecznie trwać