Hans Kloss, Stawka większa niż życie, Stawka większa niż śmierć, Teatr Sensacji, Andrzej Zbych, Andrzej Szypulski, Zbigniew Safjan, szpieg, agent, J-23, Stanisław Kolicki, kapitan Kloss, aktor, spektakl, sztuka, serial, film, kino, the movie, Życie na gorąco, doktor Gebhardt, Hermann Brunner, ONZ, Stanisław Mikulski, Patryk Vega, Emil Karewicz, Tomasz Kot, Piotr Adamczyk, Marta Żmuda Trzebiatowska, telewizja, II wojna światowa, Władysław Pasikowski, Abwehra, producent, Przemysław Woś, Janusz Morgernstern, Andrzej Konic, przedstawienie, redaktor Maj, Leszek Teleszyński, zbrodniarz hitlerowski, emerytura, modyfikacja

Najmłodsi znają go z opowieści rodziców i dziadków. Ale też z telewizji, bo serial wszech czasów o Hansie Klossie"Stawka większa niż życie" wędruje nieustająco po różnych kanałach. Teraz Patryk Vega, który w dzieciństwie na podwórku wcielał się w postać Hermanna Brunnera, bohatera kultowego cytatu - "Nie ze mną te numery Brunner", nakręcił kinowy ciąg dalszy. Kloss i Brunner spotykają się po wojnie.


Wyprodukowana w latach 1967-1968 „Stawka większa niż życie” jest uznawana do dziś za najlepszy polski serial sensacyjny. Scenarzyści Andrzej Szypulski i Zbigniew Safjan (podpisujący się jako Andrzej Zbych), stworzyli historię Hansa Klossa, polskiego agenta w szeregach Abwehry najpierw na potrzeby telewizyjnego Teatru Sensacji. W sumie powstało 14 odcinków, które zrealizowali Janusz Morgenstern i Andrzej Konic. Przystojny Stanisław Mikulski z miejsca podbił serca telewidzów, stając się najpopularniejszym aktorem telewizyjnym tamtego okresu. Również krytycy nie szczędzili pochwał, podkreślając walory scenariusza, reżyserii i gry aktorskiej. Po wielkim sukcesie przedstawień Teatru Sensacji postanowiono zrealizować serial filmowy z tą sama obsadą aktorską. Premierowy pokaz serialu filmowego "Stawka większa niż życie" miał miejsce w okresie od 10 października 1968 do 6 lutego 1969. Kiedy w telewizji były pokazywane kolejne odcinki ulice pustoszały w całym kraju.

Planowano powrót Klossa na ekrany telewizorów w latach 70. w serialu, którego akcja miała się rozgrywać po zakończeniu II wojny światowej. Słynny agent, tym razem jako zagraniczny korespondent, podróżując po świecie miał z pasją ścigać zbrodniarzy wojennych. Pomysł uległ jednak modyfikacjom i zrealizowany serial „Życie na gorąco” ostatecznie nie miał powiązań ze „Stawką...”. Kloss występował natomiast w książce (a właściwie w 9 zeszytach) Andrzeja Zbycha pt. "Życie na gorąco", na podstawie której zrealizowano serial z Leszkiem Teleszyńskim w głównej roli. Ale o tym wiedzą ci, którzy tę książkę czytali.
W serialu telewizyjnym "Życie na gorąco" Maj, polski dziennikarz, współpracujący z ONZ ścigał tajemniczą organizację "W", stworzoną przez pozostających na wolności zbrodniarzy hitlerowskich i kierowaną przez niejakiego doktora Gebhardta.
Otóż w jednym z zeszytów "Życia na gorąco" redaktor Maj spotyka się w Warszawie ze... Stanisławem Kolickim, czyli z agentem J-23, oczywiście teraz, czyli pod koniec lat 70., będącym na emeryturze. Pokazuje mu zdjęcie doktora Gebhardta, w którym Kolicki, czyli dawny Hans Kloss, rozpoznaje... Hermanna Brunnera.

W połowie lat 90. postanowiono wskrzesić Klossa na ekranie. Niestety producentom nie udało się dojść do porozumienia z Andrzejem Zbychem, czyli Andrzejem Szypulskim i Zbigniewem Safjanem, właścicielami praw autorskich do postaci J-23. Dopiero w 2009 roku, za ich zgodą, Władysław Pasikowski i Przemysław Woś napisali scenariusz „Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć”. Niestety w filmie, który właśnie wszedł na ekrany nie Hans Kloss, Stawka większa niż życie, Stawka większa niż śmierć, Teatr Sensacji, Andrzej Zbych, Andrzej Szypulski, Zbigniew Safjan, szpieg, agent, J-23, Stanisław Kolicki, kapitan Kloss, aktor, spektakl, sztuka, serial, film, kino, the movie, Życie na gorąco, doktor Gebhardt, Hermann Brunner, ONZ, Stanisław Mikulski, Patryk Vega, Emil Karewicz, Tomasz Kot, Piotr Adamczyk, Marta Żmuda Trzebiatowska, telewizja, II wojna światowa, Władysław Pasikowski, Abwehra, producent, Przemysław Woś, Janusz Morgernstern, Andrzej Konic, przedstawienie, redaktor Maj, Leszek Teleszyński, zbrodniarz hitlerowski, emerytura, modyfikacjawykorzystano muzyki z serialu, choćby znanego wszystkim tematu głównego, a szkoda.

OTO, CO POWIEDZIELI AKTORZY I REŻYSER FILMU "HANS KLOSS. STAWKA WIĘKSZA NIŻ ŚMIERĆ".

Patryk Vega (reżyser): Przede wszystkim trzeba kierować się własnym instynktem, ponieważ w innym wypadku nie mógłbym zrobić tego filmu. Gdy zrodziła się taka możliwość, przypomniałem sobie czasy dzieciństwa, gdy bawiłem się w "Stawkę" na podwórku i wcielałem się w Brunnera. Jestem fanem tego serialu".

Stanisław Mikulski (Hans Kloss): Propozycja zagrania w tym filmie była dla nas ogromną niespodzianką. Spodziewałem się, że to nastąpi 7-8 lat po realizacji serialu. Niestety, zabrakło odważnych. Dopiero po ponad 40 latach udało się kogoś namówić, żeby dokonał tego dzieła. Dziś mieliśmy okazję zobaczyć  film po raz pierwszy i ciężar spadł nam z serca. Myślę, że i my i nasi młodsi koledzy, wybrnęliśmy z tego zadania przyzwoicie.

Piotr Adamczyk (Hermann Brunner): Udział w tym filmie to było prawdziwe wyzwanie - bardzo trudne, ale i bardzo ciekawe. Cieszę się, że mogłem się spotkać ze Stanisławem Mikulskim i Emilem Karewiczem.

Marta Żmuda Trzebiatowska (Else): Moi rodzice śledzili "Stawkę..." w telewizji. Tata mnie namawiał, abym z nim oglądała, ale mnie wtedy interesowały zupełnie inne sprawy - byłam młodziutką dziewczyną. Dopiero przed przystąpieniem do realizacji filmu obejrzałam cały serial. I bardzo mi się spodobał.

Patryk Vega (reżyser): Miałem marzenie stworzenia takiej "Stawki", jaką sam chciałbym zobaczyć. Starałem się nie myśleć o presji tylko o tym, żeby nie zagłuszyć w sobie dziecka zafascynowanego pierwowzorem. Chciałem, aby ta energia przeniosła się do pracy.

Emil Karewicz (Hermann Brunner): Mam godnego następcę w postaci Piotra Adamczyka i bardzo się z tego cieszę. Trzeba młodszym ustąpić miejsca. Nie lubię oglądać siebie na ekranie, ale ten film obejrzałem z przyjemnością.

Tomasz Kot (Hans Kloss): Gdy rozpoczęły się zdjęcia do filmu jeździłem z przedstawieniem teatralnym po kraju. I wszędzie gdzie graliśmy po spektaklach zaczepiali mnie ludzie i pytali czy to prawda, że ja gram słynnego Hansa Klossa. I zasypywali mnie pytaniami, jak zamierzam zagrać tę postać. To świadczy jak bardzo ta postać jest wpisana w polską kulturę i jak wielu ludzi ją zna i lubi. Z tym większą tremą szedłem dzisiaj na  projekcję.

Stanisław Mikulski (Hans Kloss): Nasi młodsi koledzy to aktorzy z dużym dorobkiem. Reżyser trafił w dziesiątkę z doborem.

Marta Żmuda Trzebiatowska (Else): Dobrze się czułam w konwencji kina wojenno-sensacyjnego. I w męskim towarzystwie.

Piotr Adamczyk (Hermann Brunner): Nie jestem w stanie zaraz po projekcji ocenić filmu na chłodno. To jest bardzo trudne jak się ma tyle emocji w sobie. Film momentami wciskał mnie w fotel.

Patryk Vega (reżyser): Niewykluczone są dalsze kinowe filmy o Klossie. Producent Przemysław Woś jest ogromnym fanem pierwowzoru i według mojej wiedzy ma cztery scenariusze, które przez kilka lat pisał. Oczywiście tworzenie kolejnej części, do której jest przygotowany scenariusz, jest uzależnione od tego, ile zarobi nasz Kloss.


Napisał: Sławomir Zygmunt


Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć - wojenny/sensacyjny, Polska 2012. Reżyseria: Patryk Vega.